Ranek nie nastanie, chce by był koniec. Jeszcze dziś w nocy. Ludzkość pochłonie ciemność, ja wtopie się w gęstą mgłę która otacza ogromne przestrzenie. Zniknę, rozpłynę się wraz ze światem. A gdy znowu wzejdzie świt ja ponownie się odrodzę i zacznę od nowa. I chociaż kolejne życie będzie miało błędów mnóstwo, może będzie mniej popierdolone niż te co mam teraz. ~ traviesa
|