po 4 miesiącach miłości, ciągłych spotkań, długich rozmowach przez telefon, miliardach wypisanych wiadomości, po chodzeniu za rączke, całowaniu się, przytulaniu, planowaniu wspólnej przyszłości, wszystko się zepsuło, nic już nie jest takie samo. Pomimo tego, że nadal go kocham to i tak uważam go za zwykłą świnie, która leci tylko na cycki i tyłki i zwierza się przyjaciołom jako to bardzo tęskni za swoją byłą.../awayfromkayboard
|