Przyznaję - nie chciałam Cię wtedy znać . Miałam tylko jedno marzenie : byś nie istniał . Nie chciałam jakichkolwiek telefonów , rozmów , ani spotkań . Chciałam byś wyniósł się z mojego życia raz na zawsze . Wystarczył jeden głupi uśmiech w moją stronę - i wszystko wróciło . Cały schemat , który układałam sobie w głowie rozj.bał się w drobny mak . Nie istniało już nic - tylko Ty .
|