Brak skupienia, rozkojarzenie, drżące dłonie-to tylko kilka skutków Jego milczenia... Milczenie, które zadaje ból... Milczenie i Jego smutne spojrzenia-co o\przez to rozumieć... On ma w sobie zagadkę, której nie mogę rozkminić... I właśnie to sprawia, że Go chcę... Przyjaciółki mówią, że mnie podziwiają... Tylko ciekawa jestem czemu... Przecież ciągłe wahania nastroju są ludzkie... To normalne, że raz się smiejesz, a raz płaczesz...Może to chodzi o to, że staram się być silna... Powstrzymuję łzy, by pokazać Mu, że mnie wcale nie pokonuje ból... || pp
|