` mialam taki popierdolony sen... Ty z nia szedles do swojego pokoju trzymales ją za ramie i staliscie przed [A] pokojem. Twoja mama byla w kuchni, wyjrzala i pytala sie Ciebie gdzie jest Sylwia, bo chcę ją poznać i z nia porozmawiac, była smutna, a ja byłam tylko duszkiem ktory stal w korytarzu, patrzyl na was wzystkich popłakał sie i zniknał...
|