Minęłam go z pełną obojętności miną. Chwycił moją rękę. Czułam jego ciepło, za którym kiedyś tak tęskniłam. Dotknął moich policzków. ' Spróbujmy jeszcze raz' - wyszeptał. Popatrzyłam na niego nic nie mówiąc. Byłam zaskoczona jego słowami, ale wiedziałam, że kiedyś je usłyszę. 'Nie karz mi przepraszać, wiesz, jak trudno jest mi przyznać się do błędu. Przecież każdy zasługuje na drugą szanse.' - Masz rację. Ale Ty miałeś swoją szansę. Pierwszą, drugą. Trzecia będzie tylko oznaką, mojej naiwności. A ja nie jestem naiwna. Oddaliłam się. Spojrzałam na niego czule. Chciałam, by mnie taką zapamiętał, z miłym wyrazem twarzy. Nie zamierzałam go więcej spotkać. Chciałam tylko, by kojarzyły mu się ze mną dobre wspomnienia. / xfucktycznie .
|