Jeden sen sprawił, że mam przed oczami wciąż ten uśmiech. Uśmiech chłopaka którego tak naprawdę nie znam, uśmiech o który starałam się o cały tamten wieczór i tak dopięłam swego, uśmiechnął się specjalnie dla mnie, zrobił to, a ja poczułam coś dziwnego, pamiętam to dokładnie. A dziś to wszystko wróciło. Od świtu do nocy znów mam ten obraz przed oczami i mimo iż wiem że nigdy więcej się nie spotkamy tamten wieczór i tamten uśmiech należał tylko do mnie.
|