A ja jak kretyn wierzyłem w twoje szepty i byłem gotów oddać im się bez reszty wierz mi, aż twój głos nagle zniknął i nawet nie było mi specjalnie przykro, a wszystko wokół nabrało nagle tempa. Z początku dobrze, bo z początku nie pękasz, aż przy dźwiękach mijających lat za szybami zacząłem zastanawiać się nad tym co stało się z nami i czemu nie zarzucasz mnie tymi planami więcej.. / Miuosh-List do B.
|