tak z przyzwyczajenia otwieram Twoje okno rozmów na gg. Siedzę i czekam na krótkie zdanie od Ciebie, czekam na cud. Mija kilka godzin. Nic. Wyłączam komputer i kładę się do łóżka. Zasypiam z myślą o Tobie, by obudzić się i czekać na kolejną szansę od losu.
|