Magia, wierzycie w magie... ?
Przyjechałam na trochę do domu, wzięłam psa na smycz i poszłam się przejść, wszędzie tam gdzie jako mała dziewczynka tańczyłam i śpiewałam. Stanęłam na pewnej polanie i spojrzałam na tle ciemnego nieba jasno świecił księżyc i migotały gwiazdy, powietrze miało zapach zimna, pachniało trochę Wigilią, świętami... Kilka łez popłynęło mi po policzku, ale w środku poczułam takie ciepło, wewnętrzną moc, że wszystko będzie tak jak powinno być... i dla mnie jest to rodzaj magii, nie nadzwyczajne rzeczy dziejące się z niewyjaśnionych przyczyn, lecz wielka siła zrodzona z nas samych...
|