zimna jesien.. był apel, dziewczyna chora, z gorączką strasznie było jej zimno.. trzy godzinne próby, znalazła chwile przerwy by napisać sms, napisła ,że strasznie jej zimno, wypiłaby sobie ciepłą herbatke, o łóżku nic nie wspomni , albo osoby obok.. odłożyła telefon do torby, i szła się usiąść do koleżanek na ławkę i dalej oczekiwać na slubowanie, gdy nagle zauważyła w tłumie miłość swojego życia, którego nie widziała już od kilku miesięcy, była w szoku, zamknęła oczy by upewnić się czy już nie ma zwid od tej choroby, gdy otworzyła on był już tuż obok niej, z herbata.. za nie mówiła, w jej oczach pojawił się ogrom łez, dał jej herbatę i znikł,jak gdyby nigdy nic..ona bez słowa, trzymała herbatę popijając ,że w końcu będzie jej Cieplej.. ale tak naprawdę herbata nic nie zdziałała, tylko to że on był tuż obok niej, że w końcu go zobaczyła... fadedstar
|