To nie minęło. tylko siedzi tam we mnie i włącza się każdej nocy a każde wspomnienie boli, chwyta za serce. Jak trucizna która rani, niszczy, zabija i coraz trudniej jest mi wytrzymać . Coraz częściej leżę bezwładnie na łóżku i czekam , po prostu czekam aż to minie, aż świt nadejdzie.
|