Było 10 minut przed dzwonkiem, nudziło jej się, nie miałą co robić, odwróciła się do kolegi z tyłu i rozmawiała, nagle poczuuła wibracje w telefonie, śmiejąc się wyciągneła telefon, była to wiadomość od niego, dziwnym i smutnym wzrokiem otworzyła i przeczytała, napisał: 'przyjdź pod biblioteke na przerwiee musimy porozmawiać :* '. Ona zdziwiła się troche, no ale cóż, odpisała ze przyjdzie. w sercu się bardzo cieszyłą że on chce się z nią wreszcie spotkać , ale na zewnąrz tego nei pokazywała, nie chciała żeby jej koleżanki wiedziały że do niej to właśnie on napisał. cała klasa zaczeła odliczać do dzwonka, nagle zadzwonił, lekko wstała z krzesła i wyszła z klasy, kładąc plecak pod klasą gdzie miała mieć nastepną lekcje, pobiegła pod biblioteke, On juz tam był, czekał na nią, zapytał się jej czy jma jakieś szanse, czy ona go jeszcze kocha, bo On umiera wieczorem z tęsknoty kiedy nie może się przytulić, ona nie zaprzeczała, powiedziała że go nadal kocha,bez opamiętania.[cz.1]/jebsiemisiek
|