Chyba zaczynam się powoli od środka wypalać..coraz częściej te wszytkie sprawy mnie przytłaczają i zaczyna brakować mi sił by je udźwignąć..Chciałabym uciec od tego wszytkiego i znaleść jakieś światło,ale na mojej drodze wciąż widzę tylko ciemność,a w zmęczonych nadziejach pękają szwy../anonimowatymbarkoholiczka
|