coraz bardziej wgłębiając się w smak gorącej kawy, coraz mocniej otulając się puszystym kocem, coraz ciężej oddychając, coraz intensywniej uświadamiała sobie jak cholernie go kocha i jak bardzo go potrzebuje. chociażby po to, żeby przez te 3 miesiące jesieni i kolejne 3 zimy móc wtulić się w jego rozbudowane, bijące ciepłem ramiona, żeby tak na chwilkę zapomnieć o otaczającym świecie i czuć się wyjątkowo. coraz ciężej kładąc ręce na rogrzany kubek, ściskała go wyładowywując się, w końcu pękł a wraz z kawałeczkami porcelany na podłodze rozsypały się marzenia, na jutro, na tydzień, na miesiące, na cały następny rok bez niego. / yoouuux3
|