Panie Jezu, gdzie to wszystko znika? Radosc, milosc, szczescie - wszystko przepadlo, nie ma nic, nie ma dla kogo pracowac, chyba ze tylko dla siebie, na te bulke z serem, na elektrycznosc i gaz. Nie ma tez dla kogo zyc - bo dla siebie samego to juz sie prawie nie chce.
|