Bycie kochanym to wielka odpowiedzialność za tego, którego się kocha. Za każde słowo, gest, niewypowiedziane myśli, za rękoczyny: każde przytulenie, dotknięcie spontaniczne - nie można tego wyważać, dozować, trzeba w tym zaistnieć w całości, nie cofać się w obronnym geście, nie uciekać w fałszywe wyobrażenia.
Nie kochaj mojej postaci w Twojej wyobraźni. Kochaj mnie taką, jaka jestem, a będę stawać się lepsza. / Pamiętnik Narkomanki
|