|
Będę czekał z wspomnieniami na ustach, pod naszym niebem, modląc się o Twe przyjście, analizując nocą dokładnie każdą gwiazdę, jak kiedyś robiliśmy to razem. Patrząc na zegarek, odliczając setki godzin do ujrzenia najpiękniejszego uśmiechu, jaki kiedykolwiek miałem okazję widzieć. Nie przyjdziesz.. nie przychodzisz już od kilku miesięcy. Nadzieja, to najgorsze co byłaś w stanie mi dać, nie umiem nauczyć się żyć bez niej. Dlaczego codziennie rano jak wstanę, od razu łudzę się, że wrócisz? dlaczego nie mogę zapomnieć i żyć dalej normalnie? Jak kamień samotny i odrzucony będę tam czekał wieczność.. sam. /podobnopopierdolony
|