(...)Nie mogła przestać o nim myśleć. Każda minuta ociekała jego imieniem. Trzymała w rękach jego wczorajsze słowa, a gdy go dostrzegała wychodzącego zza rogu, wsadzała je szybko do kieszeni w dżinsach i witała zewnętrzną stroną dłoni łapiąc te najlepsze słowa,dzisiejsze,najświeższe,z serca(...)"
|