Siedziała na ławce i czytała książkę. To było jej ulubione miejsce, wszędzie dookoła las, cisza, spokój żadnych ludzi. Lubiła czytać i często traciła kontakt ze światem zajęta książką, a tym razem do rzeczywistości przywołał ją pewien głos który znała bardzo dobrze. -Cześć. O czym ta książka jest że nie zauważyłaś, że przyszedłem? Nie zastanawiając się długo powiedziała coś czego nie powinna była mówić -O dziewczynie która zakochała się w chłopaku ale nie miała odwagi mu tego powiedzieć. A on odpowiedział coś czego się nie spodziewała -Kłamiesz -Co? -Czytałem tą książkę. Jest o chłopaku który wyciąga z nałogu narkotykowego swoją dziewczynę, Można by powiedzieć że ją po prostu zatkało -Czytasz książki? -No pewnie. Czy to coś dziwnego? -Sam chyba wiesz że niewiele osób czyta książki a tym bardziej faceci. -Racja. A czemu skłamałaś? Co miała oznaczać twoja wersja? -Nie ważne. Tak po prostu sobie wymyśliłam. -A może to było o tobie? -Czemu tak twierdzisz? -Bo jesteś we mnie zakochana...CDN
|