- widzisz skarbie tamtą krętą drogę za tymi drzewami ?
- tak mamo.
- a widzisz ten stary, mały połamany most, nikomu nie potrzebny, przez nikogo nie doceniony ?
- widzę. zgniłe drewno obrośnięte mchem, pleśnią i grzybem, co w nim takiego ?
- nie, nic... chodźmy dalej.
- mamo, dlaczego płaczesz ?
- widzisz kochanie. tu na tym mostku pierwszy raz pocałował mnie tata. później zniknął. tak po prostu, a ja dzisiaj wracam tutaj tylko z Tobą, faceci tak zawsze, nigdy nie dotrzymują obietnic.
|