Spojrzałam w lustro i zobaczyłam wielkie zło... Pomyślałam, jak to się stało ale nie znalazłam odpowiedzi, starałam się zrozumieć dlaczego, ale bez skutku. I dziś jak patrzę na cierpienie innych, myślę, że nic nie mogę zrobić, a co mogę zrobić jest zbyt wymagające, a ja zbyt leniwa...Za to stram się pomagać, lecz czasami bezskutecznie....
|