że on kocha inną. Cięła się tak, płakała i wspominała, gdy nagle zadzwonił jakiś numer, odebrała, to był On... `podaj mi swój adres. -po co Ci? -potrzebuję`, podała mu, a on dodał szybkie `do zobaczenia za 5 minut.` i rozłączył się, Agata nie wiedziała, o co chodzi. Po 7 minutach, ktoś zapukał. Poszła otworzyć. W dzwiach stał Patryk, chłopak, którego po raz pierwszy widziała na oczy, ale mimo to, kochała go całą sobą. Przytulił ją mocno do siebie, powiedział, ze ją kocha i przeprasza, po czym pocałował ją. cz.3
|