znowu nadchodzi noc , a ja nie mogę spać. czuję jebaną rozpacz, która ogarnia mnie od środka . miliony myśli chodzą mi po głowie , a serce napierdala jak szalone. znowu czuję, że nic nie mogę na to poradzić . łzy wywoływane wspomnieniami same cisną mi się do oczu, a w dodatku zabrakło mi szlug. taki jebany stan psychiczny, nikt nie jest w stanie poprawić mi humoru.. no chyba że ? aaa , taki jeden typek przez którego właśnie to wszystko się dzieje . / damyradeziooom
|