poproś mnie do tańca, a później ja podam Ci nieśmiało rękę, ty weźmiesz ją, uściśniesz mocno i agresywnie i wyrwiesz mnie gdzieś w kąt, a następnie za drzwi. wiem, będziemy pijani, czyli w końcu szczerzy, więc zaciągniesz mnie w jakiś cichy, ciemny kąt. przyprzesz do ściany i powiesz, że mnie kurwa kochasz. a ja jak gdyby nigdy nic odpowiem "ja Ciebie też". i co będzie później ? wykorzystamy tą chwilę ?
|