Jeden dzień,drugi dzień,trzeci dzień,wstajesz
czwarty dzień,piąty dzień,mylisz babcie z mamą
szósty dzień,siódmy dzień,chwila moment,halo?
Skąd masz mój numer?Dałam!?Nie no,brawo...
Zapomniałam że nie muszę wstawać o 6 rano
Ale mój budzik,jakoś nie mówi mi dobranoc
Tu leję się piwo od panien czuć tanie wino
Inni skaczą do góry w amoku,jak kangury i Liroy
zamiast dwóch palców widzisz jednego i pół
druga polówka tkwi w szklance gdzie masz lód
Dzień za dniem udowadniasz jaki z Ciebie król
chyba zgonu,znów dzielisz tego zgona na pół
|