Na chwilę dwójka ludzi, wesołych, towarzyskich, z pozoru nie mających żadnych problemów opuściła swe stalowe pancerze aby chodź raz od dłuższego czasu porozmawiać szczerze o miłości, o wszystkim co ich otacza, dobrych i tych najbardziej niegodziwych rzeczach. Uświadomiłeś sobie, że za dużo mi o sobie powiedziałeś, nigdy nie pozwalasz sobie na taką bezbronność, prawda? Bezczelnie próbujesz mnie przetestować, moje przywiązanie do Ciebie. A ja nie mogę powiedzieć chuj Ci w dupę, dobrze o tym wiesz.
|