Nie dzwonią do niej by spytać jak leci,
nie chcą jej kochać, nie chcą mieć z nią dzieci,
takie jak ona traktują jak śmieci,
niech nic nie gada, ma tylko podniecić,
cały świat szepcze coś za jej plecami,
ta od zawsze dziwna, od małej ją znali,
czasem mijali się z jej rodzicami,
tak jak z głuchymi jękami nocami,
niech sam Pan Bóg ma tę kurwę w opiece,
ojciec musiał uciec, z tym było usiedzieć,
szmata się puszcza, nie da byle koledze,
sami nic nie wiedzą bo nie muszą wiedzieć. / miuosh-nie mów mi
|