słyszę, że tele mi drynda, tak? i co? i liczę, że to właśnie on dzwoni. dźwięk esa, znów cicha nadzieją związana z jego osobą, "nasza" piosenka, o kim myślę? o nim. jest też moją pierwszą myślą po przebudzeniu się i ostatnią przed zaśnięciem. zaczynam się bać, jak można tyle myśleć o kimś kogo wypierdoliłam ze swojego życia? no kurwa wytłumacz, prosze. chora psycha? eh.
|