Coraz częściej rozmyślam o życiu. Nie mam pojęcia czemu, jakaś paranoja. Może dlatego,że tęsknie za Tobą ? Mimo tego że widziałam Cie wczoraj. Nie mam ochoty na nic, nawet na gorące kakao i dobrą komedie. Rozmyślam o tym co by było gdyby się nie stało to co się stało. Wiem , wtedy popełniłam oromny błąd,ale może tak miało być? Może w czasie wszystko wyjdzie? Ciągle zadaje sobie to pytanie. Chce już jutro a najlepiej piątek. Nie mam najmniejszej ochoty uczyć się tylu tematów z fizyki nie ogarniam tego jak wielu innych rzeczy. Chce tylko wtulić się w Twoje ciepłe ramione, zapomnieć o wszystkim chociaż na chwile.
|