pamiętam, jak całkiem niedawno kłóciliśmy się o to, kto kogo bardziej kocha, kto bardziej chce się spotkać, to bardziej chce pisać, kto bardziej się cieszy, gdy piszemy i mogła bym tu jeszcze wiele podobnych kłótni wymienić . Twoje wady postrzegałam jako zalety . Gdy ludzie pytali się mnie, co ja w Tobie widzę, nie potrafiłam odpowiedzieć. Widziałam w Tobie, wszystko co najlepsze. Za każdym razem, jak mnie zraniłeś, szukałam jakiegoś usprawiedliwienia dla Ciebie. szkoda, że nie mam odwagi, Ci tego napisać. Eh.. tyle wspomnień, to jak razem graliśmy, te nasze rozmowy i gigabajty rozmów w archiwum na gg, co po tym zostało? Nic, bo teraz jesteś szczęśliwy z inną, a przecież dla mnie, najważniejsze jest Twoje szczęście . Ale w życiu jak to w życiu można podsumować wszystko tylko sarkastycznym " bywa "
|