Tego dnia przeżyła szok . Jej mama dowiedziała się o wszystkich nocnych ucieczkach i wyjazdach na imprezy . Zakazała jej wszystkiego , zabrała telefon , odłączyła internet , zakazała odzywania się z tymi ludźmi . To był już dla niej koniec , ona nie potrafiła tak żyć . Wiedząc , że jej dziadek jest poważnie chory . Poszła do niego i wzięła siedem tabletek . Siedząc sama w zamkniętym pokoju zastanawiała się kiedy w końcu one zaczną działać . Mijały godziny a tu nic . Wtedy zadała sobie jedno pytanie ' co ja kurwa nie śmiertelniczka do chuja ' || embraacbitch
|