|
A jutro wstane.przypierdole sobie na twarz ten sztuczny uśmiech którego tak nienawidze i pójde do szkoły.I bedzie pozornie ok a ludzie dalej bedą żyć w przekonaniu że nic mi nie jest.Po 3 godzinach wróce do domu,odkleje uśmiech i schowam go do szuflady.Zajrze tam dopiero na drugi dzień.
|