Siedziałam na tarasie,na ławce.Za mną, za murem słychać było głośny gwar i muzyke,śmiechy,tłuczące się kieliszki.Poraz kolejny się odizolowałam od reszty odpalając fajke.Patrzałam się w gwiazdy, centralnie w skład kasjopei, te 'jebnięte W' jak to zawsze mówiłeś, znowu myślałam o Tobie, i poraz kolejny miałam łzy w oczach bo wiem, że gówno Cię obchodzą moje uczucia,że nie czujesz tego co ja, że masz mnie tylko jako zabawke.A mimo tego nie potrafie przestać Cię kochać./fevergirl
|