cz.1 ~ byłam na dworzu z naszą przyjaciółką i jej chłopakiem, który chwalił nam się wygraną solówą. siedziałam tyłem do ulicy na ławce, więc nic nie widziałam. moja przyjaciółka szturchnęła swojego chłopaka który szedł w stronę ulicy, obejżałam się i zobaczyłam że idziesz tam ty z dwoma kolegami. ' Magda, zakład że tu nie przyjdzie? ' - zwróciłam się do koleżanki. ' przyjdzie. ' minęło pięć minut, szliście w naszą stronę, pierwszy szedł twój jakiś kolega. podszedł do mnie i powiedział cicho ' ej, Karol mówi że z Tobą zrywa. '. wybałuszyłam oczy. jak mogłeś ze mną zerwać? do tego przez kolegę? śmiesyzło mnie to, ale siedziałam dalej z wami, minęło może pół godziny, poszliście, mama zadzwoniła do mnie że mam przyjść do niej do sklepu bo kupiła słodycze na film, pożegnałam się z przyjaciółką i jej chłopakiem i poszłam. włożyłam słuchawki w uszy, a gdy szłam zobaczyłam ciebie stojącego obok ławki na której siedzieli twoi koledzy. /
|