Na początku wyłapałam nerwa,bo był mój były. Ale Wy jakgdyby nigdy nic zaczeliście fazować. Przywitałam sie ze wszystkimi Ty udałeś,że nie chcesz. Potem się uśmiechnąłeś i powiedziałeś no chodź tu. Pocałowałeś mnie. Potem z przyjaciółką dowiedziałyśmy się,że nasza ukochana drużyna wygrała mecz więc chodziłyśmy i śpiewałyśmy piosenki i się cieszyłyśmy.Wyszliśmy przed Centrum zapalić. Nagle zaczęliście nas podnosić,przytulać. Podniosłeś mnie wysoko,spojrzałeś się w oczy i zaniosłeś z dworu do centrum. Byłam naprawdę szczęśliwa./2
|