Lubiła kiedy patrzył na nią jak próbuje zasnąć . Czuła się bezpieczna i spokojna Wszystkie straszydła w jednej chwili znikały. Przytulna kołdra, pluszak i jego ciepła dłoń na twarzy. Nic więcej nie było potrzebne do szczęścia. Wystarczało to w zupełności . .
|