Gdy wracała do domu , słuchała muzyki . Wystukując trampkami muzykę zaczęła śpiewać słowo w słowo. W pewnym momencie zapomniała tekstu i zatrzymała się . Usłyszała za sobą kroki i cicho śpiewający męski głos : " Że ja chciałem tylko patrzeć na jej paznokcie. I jak zwykle przez chwilę studiować ich odcień " .Tak to był ON . Zawsze doprowadzał ją do uśmiechu .
|