To była kolejna samotna noc. Dwie minuty po północy obudził mnie znajomy sygnał telefonu. Tak, to Nowa wiadomość w mojej skrzynce.Z niecierpliwością czytam. to od Ciebie, te Najpiękniej ubrane słowa na świecie.Czyli jak wszystkie które wcześniej otrzymywałam, więc jednak nic się nie zmieniło. Uśmiecham się jak zawsze choć dzisiaj ze łzami i czuję przyśpieszone bicie serca. Bo naprawdę cudem byłoby gdybyś to znowu napisał do mnie , a Ty tak po prostu przez czyste i puste przyzwyczajenie,albo najzwyklejszą nieuwagę błędnie wybrałeś odbiorcę. Czytam jeszcze raz i robię to na głos. Słyszę wyraźnie... Teraz to jej imię poprzedzało słowo Kocham.
|