niby mieszkasz dwa domy dalej, a ja nawet tam mam za daleko. gorzej jest jak wyjeżdżasz do szkoły... 100 kilometrów stąd. w kazdy piątek nerwowo wyczekuje dźwięku Twojego mototru, którym wyjeżdżasz na ulice... wtedy wiem, że jesteś już tak blisko, choć nadal tak daleko. raz na dwa tygodnie widzę Ciebie. wiedz, że mi Cię brakuje. nawet teraz, gdy widziałam Cię z 5 minut temu... krótkie, nic nieznaczące "siema" brzmiące jak "Ciebie w moim zyciu już nie ma." ;(
|