Ej, Ty tam u góry. Wiem, że to tak niegrzecznie zwracać się do drugiej osoby, ale zaczynasz działać mi na nerwy. Coś za długo Cię nie ma tutaj, na dole. Za dobrze Ci tam? Widocznie tak. Jednak mógłbyś już wrócić. Jestem pewna, że Bóg dał Ci lornetkę. Widzisz ją? Pewnie patrzysz na nią codziennie. I co? Nie jest Ci wstyd? Ona płacze i tęskni. Chcę do Ciebie. Chcę wtulić się w Ciebie, usłyszeć Twój głos. Ponoć najlepiej ją rozumiałeś, prawda? Teraz uważa, że nikt jej nie rozumie, że jest samotna. Opuściłeś ją. Więc wracaj i to zaraz. Potrzebny jesteś nam dwóm. Chociaż nigdy Cię nie spotkałam. Nie miałam szansy poznać. Wracaj tutaj, za dużo rzeczy zostało do uporządkowania. Wierzę, że jesteś najlepszy. Więc wróć. Proszę Cię. / love_krowe
|