(Cz.I)"Spojrzałeś mi w oczy,byłeś cały blady,nerwowo przygryzałeś dolną wargę.Słyszałam jak szybko biło ci serce,niepojętym rytmem wygrywało tą niezrozumiałą melodię.Na zmianę zaciskałeś pięści,raz lewą,raz prawą.Drżałeś.A ja?A ja stałam totalnie bez uczuć,stałam i patrzyłam ci pusto w oczy,mimo iż moje serce rwało sie ku twojemu postanowiłam nic nie pokazywac,w końcu wróciłeś tylko po to,żeby znów sie mną zabawić.Kilkakrotnie chciałeś coś z siebie wydusić,ale za każdym razem zgaszałam cię lodowatym wzrokiem.Czułam jak się denerwujesz,jak niepewność opanowuje całe twoje ciało,nie potrafiłeś nad nim zapanować.Kiedy wreszcie odzyskałeś siłę,delikatnie chwyciłeś moją dłoń.Drżałeś.Natychmiast ją wyrwałam i spojrzałam na ciebie jeszcze chłodniej,cofnąłeś się o krok i spuściłeś wzrok.Obok stała ławka.Z pozoru zwykła,szara ławka,tylko z pozoru.Tak na prawdę kryła w sobie miliony historii,namiętnych pocałunków,romantycznych dialogów,kłótni,łez,przykrych słów.
|