|
to była dziwna akcja. wyszłam ze szkoły i pewna, że podchodzę do swoich kolegów z klasy wbiłam się na stoły (miejsce, gdzie zawsze palimy). gdy podeszłam bliżej, okazało się, że nie znam żadnego z nich. byli z najgorszej szkoły w całym mieście. 5 chłopaków i 1 dziewczyna. okazało się, że w czasie, kiedy mnie nie było, zdążyli otrzaskać 4 moich kumpli. jednak mnie polubili, bez żadnego "ale". nawet ten, który miał laskę co chwilę sypał mi komplementami i uśmiechał się w moją stronę. / egoistyczna.suka
|