Siedzę sama w weekend w domu, bez szluga przy duszy, głodna, słucham rapu, chłopak sobie imprezuje chuj wie gdzie, chuj wie z kim - nie odpisuje . słucham dobijającego rapu , chce mi się ryczeć i jeszcze mi się plusiki skończyły . czy może być gorzej kurwa ja sie pytam !? ;
|