wytłumacz mi, jak to jest.. raz jesteś dla niego wszystkim, sprawia, że czujesz się najszczęśliwszą osobą na świecie, wywołuje uśmiech, który nie znika z twarzy, pisze, stara się. a raz ma cie totalnie w dupie i przestaje sie odzywać tylko po to żebyś się zastanawiala co zrobiłas źle, a kiedy zdążysz już zapomnieć o całej sprawie on znowu mąci ci w głowie... kurwa, nie ogarniam go! za dużo mnie to wszystko kosztuje, nie poradzę sobie znow z tym całym syfem, z zapominaniem, nie dam rady kolejny raz... / angelic
|