Dzisiaj jak wracałam z sklepu,szłam i rozmawiałam z Tobą ,ale już nie byłeś taki jak 2 tygodnie temu . Wtedy oboje czuliśmy jakąś więź,chemię czy coś w tym stylu ,po prostu czuło się to napięcie,szczęście w powietrzu. Teraz cóż,teraz czułam się jakbym gadała z najzwyklejszym człowiekiem na świecie ,a przecież nim nie jesteś,nie? /lovely problemm
|