Aż trudno mi uwierzyć, jeszcze kilka lat temu zdanie nawet obcych mi ludzi było dla mnie tak ważne. A teraz? Co by kto nie powiedział, mogę z nutą dumy przyznać że pierdoli mnie to. Chyba po prostu dorosłam. Czasami zapominam że nie jestem już dzieckiem i pewne rzeczy po prostu się zmieniły. Że częściej myślę o przyszłości, że tak jak kiedyś szczytem marzeń była zabawa w berka tak teraz wolę zaciszny kąt w kawiarni i sympatyczne towarzystwo.
|