mam dzień, dzień jest mój i tego dnia zabijam wasz żal
do mnie, świata i arcy księży historycznych, pukam
długopisem o blat i w chuju mam tak na prawdę cały
ten zakłamany wszechświat.
Żyć mi przyszło w erze " witaj frajerze, przejedźmy się
razem na rowerze, a potem wskoczmy w łóżko zrobić
na złość staruszkom, wychowamy małe gówno. ".
Leje gorąco i słodko wódką na wszelakie "dobro".
|