to nie był ból, to była cholerna pustka i to pieprzone uczucie że już nigdy nie będzie szczęśliwa. czas na spacer. lubiła sie czasem przejść w deszczu przede wszystkim dlatego że nie widać łez. Załozyła buty i wyszła z domu, miała zamiar zadzwonić po przyjaciółkę lecz ta pewnie spała a nie chciała jej niepokoić. przeszła się na pobliski most i w milczeniu myślała co ona źle robi ? .. wyobraziła sobie Jego jak przytula swoją ukochana dziewczynę. nie mogła znieść tego bólu .. napisała sms-a do przyjaciółki z przeprosinami i wyznaniem jak bardzo ją kocha, a potem odważyła się napisac po raz ostatni do Niego. ` Kocham Cię i zawsze kochać będę, pomyśl o mnie czasem skarbie. ;* ` wysłała wiadomość i skoczyła krzycząc, że życie jest do dupy.
|