ona i on byli po ostrej kłótni. szkolna dyskoteka . gdy leciał pierwszy wolny kawałek , podszedł do niej on - zatańczysz ? - zapytał. ona nie umiała z siebie wydusić żadnego słowa. gdy tańczyli on nie umiał wydusić z siebie żadnego słowa . oboje nie zauważyli kiedy oni stali w okręgu a wszyscy krzyczeli im gorzko ,gorzko !! on bez wahania ją pocałował . - co to miało znaczyć ? - zapytała - nie wiedziałam jakimi słowami mam ci to powiedzieć . - odpowiedział - ale co ? - szepnęła - to jak cie bardzo kocham , jak bez ciebie nie daje sobie rady w życiu , jak jesteś mi potrzebna . / lolus12161
|